Treść strony - Aktualności
Muzycznych podróży ciąg dalszy...
W niedzielę 16 lipca Wąbrzeźno powitało nas słoneczną pogodą.
W gościnnych pieleszach miejscowego Domu Kultury spotkało się ponad 400 miłośników
piosenki: od biesiadnej poprzez arie operetkowe, piosenki prawdziwie ludowe po współczesne.
Sala widowiskowa wypełniona po brzegi, atmosfera wspaniała: Ci co jeszcze nie śpiewali, wspomagali swoim śpiewem występujących na scenie; ręce same układały się do oklasków a nogi
rwały do tańca...
Występ naszego Chóru pierwszy porwał publiczność do rytmicznych braw w rytm śpiewanych przez nas piosenek. Przy otwartych na zewnątrz drzwiach sali widowiskowej utworzyły się „winogrona” zaciekawionych słuchaczy, pytających się nawzajem kto to śpiewa i skąd.
To nas „podkręciło” i brawurowo zaśpiewana na koniec występu piosenka „Seniorzy bawcie się” zebrała jeszcze większe zasłużone brawa. To cieszy wykonawców, że słuchacze dobrze się bawią .
Poziom wykonawczy uczestników XIV Wąbrzeskiej Biesiady Seniorów- bardzo różnorodny: od prawie profesjonalnego chóru żeńskiego „Nowalijki” z Chełmna – co za praca głosem!; po znakomity chór rewelersów „Serenada” z Karbowa; przetykany zespołami ludowymi jak „Lisowianie” i „Spod strzechy”, gdzie z wielkim ogniem śpiewano takie przeboje jak : Poszła Karolinka, Cyt,cyt itp...
A zupełnym hitem (dla mnie osobiście) była nieznana, przepiękna, tęskna piosenka zaśpiewana z wielkim kunsztem przez duet z chóru „Arka” z Lubicza Dolnego.
Pani Krystyno – wielkie gratulacje!!
Znużony natłokiem dźwięków widz i słuchacz mógł na miejscu - dla złapania oddechu-(!?) obejrzeć wystawę „Narzędzia tortur” przygotowaną i zorganizowaną przez prawdziwego pasjonata historii...
W tym natłoku nastrojów wcale nie raziło nas, że Cyganeczki śpiewają po góralsku a Kabaret nie bardzo był zrozumiały.
Bawiliśmy się znakomicie, tańce pod sceną uwieczniono na zdjęciach a całość przeszła już do historii...
I pomyśleć, że to wszystko stworzono z pasji i zaangażowania nas, ludzi starszych, częstokroć mocno schorowanych ale jakże radosnych i pełnych werwy Seniorów!!
I tu przypomniałam sobie refren jednej z piosenek: ..bo ja jestem babcia, nowoczesna babcia, nie robię na drutach i nie siedzę w kapciach...
Tak trzymać! Nie dajmy się zepchnąć na margines życia...
Pozdrawia Was serdecznie- nowoczesna babcia – Daniela Prochera